Uwięziona za młodu
Po pewnym czasie jadę do Przetocznicy i widzę 2 kobiety,jedna boso w łachmanach ,myśle ,że to była Agnieszka .Wycofuję się ,opadam z sił.Mija czas .na początku 2017 roku w czasie rozmowy z moją sąsiadką ,zostaję zapytana,,czy wiem ,że Agnieszka jest w Niemczech,, a ja pytam co ona tam robi?? Odpowiedż brzmi ,idż do Marka Strzemiecznego ,on wszystko wie i jego żona Barbara też wie wszystko,,.Po przemyśleniu jadę do nich w Wielki Piątek.Marek Strzemieczny jest przerażony moja wizytą,lata po domu jak oszalały,Barbara tłumaczy mi różności ,bez sensu ,przekazuje mi wiadomości bez sensu. Dziękuję za wpuszczenie do domu i wychodzę. Po uzyskaniu wiadomości od sąsiadki- to marzec 2017 powiadamiam CBS Warszawa .Dostaję wiadomość Nr 715/17 z CBS,że przekazują sprawę do Zielonej Góry do Komendy Miejskiej Policji. W połowie kwietnia dzwonie do komendy Policji w Zielonej Górze. Telefon odbiera osoba,która przedstawia się,,Komisarz Arkadiusz Jurecki,ja również się przedstawiam ,mówiąc kim jestem.Pytam co z moja wnuczką? natychmiast otrzymuję informację,że Agnieszka Masłowska jest na liście sprzedanych do Niemiec,,. Zrozpaczona pytam co dalej z moją wnuczką ,a Pan Jurecki odpowiada ,że to dopiero miesiąc jak dostaliśmy tę wiadomość./Koniec rozmowy.Zawsze mogę dzwonić w czwartek o godz 10 rano.Każdego tygodnia dzwonię do pana komisarza ,ale jest już dla mnie nieosiągalny,urlop,wolne,narada,wyjazd służbowy.CDN.